ALL RIGHTS RESERVED

wtorek, 3 sierpnia 2010

jeszcze kilka dni...

Ja ciągle na urlopie jeszcze kilka dni dzielę obowiązki rodzicielskie z moim M, dzięki czemu mam trochę czasu na swoje pasje... Ostatnio uczę się frywolitki metodą igłową... Idzie mi to coraz lepiej, jednak jeszcze nie jestem na etapie chwalenia się swymi pracami :) Po niedzieli postaram się coś wrzucić na bloga.

2 komentarze:

  1. Igłoweczka? Oj Galu musisz koniecznie pokazac choc rąbek swoich prob. Czekam nicierpliwie, dla mnie igłowka to czarnamagia, nawet jak mowią ze to niczym się nie rózni od czołenkowej.

    Dziekuję za przemiłe komentarze;)

    Pozdrawiam,
    Weronika

    OdpowiedzUsuń
  2. ha ha dla mnie czółenko to jakaś wyższa szkoła jazdy :)chociaż z igłą też nie idzie mi tak łatwo:( wstawię na pewno :D

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...