Moje chłopaki wystrugały dyńkę :) Czyż nie jest piękna? :)
Blog o ręcznie robionej biżuterii i nie tylko.... This blog is about handmade jewelery and my other hobbies...
ALL RIGHTS RESERVED
sobota, 30 października 2010
sobota, 23 października 2010
Ozdoby święteczne
Ani się obejrzymy i Święta nadejdą. Ostatnio frywolitkuję sobie różne gwiazdki. Wydziabałam już białe...
Cieniowane czerwone...
Były też niebieskie ale oddałam...
A tę gwiazdkę zrobiłam... korzystając z wzoru, który znalazłam u Midii
Cieniowane czerwone...
Były też niebieskie ale oddałam...
A tę gwiazdkę zrobiłam... korzystając z wzoru, który znalazłam u Midii
sobota, 16 października 2010
Filcowy naszyjnik
Wczoraj wykonałam jeszcze taki oto naszyjnik z filcowych kulek i koralików oklejonych materiałem w kwiatki.
piątek, 15 października 2010
Lawa i cekiny... Czemu nie?
Dzisiaj biorę się za porządki i powoli szykuję do wyjazdu... Trzeba się spakować, czego nienawidzę robić. Wymyślam sobie 100 różnych zajęć, które mnie odciągają od tej czynności... Właśnie wygrzebałam monety z lawy, postanowiłam dodać do nich przekładki z cekinów (taki mezalians a co?) i wyszły całkiem sympatyczne kolczyki.
Jeszcze wklejam zaległą bransoletkę z bursztynami... Koleżanka jakieś 4 lata temu dała mi bursztyny żeby jej zrobić drzewko szczęścia... Jakoś mi to drzewko nie leżało kompletnie i nici z zamówienia wyszły, potem się przeprowadziłam, wyszłam za mąż a bursztyny leżały u mamy w domu. W końcu odebrałam je od mamy i zrobiłam bransoletkę... Resztę oddałam koleżance bo niezbyt przyjemnie mi się pracowało z tymi kamieniami.
Wyszło mi takie oto coś :)
Jeszcze wklejam zaległą bransoletkę z bursztynami... Koleżanka jakieś 4 lata temu dała mi bursztyny żeby jej zrobić drzewko szczęścia... Jakoś mi to drzewko nie leżało kompletnie i nici z zamówienia wyszły, potem się przeprowadziłam, wyszłam za mąż a bursztyny leżały u mamy w domu. W końcu odebrałam je od mamy i zrobiłam bransoletkę... Resztę oddałam koleżance bo niezbyt przyjemnie mi się pracowało z tymi kamieniami.
Wyszło mi takie oto coś :)
Szydełkowy Paszkwil
U mnie ostatnio jakiś zastój twórczy... Uczę się szydełkować... Nie mam się czym pochwalić w tym temacie bo idzie mi to marnie ale wstawię fotę swojego pierwszego szydełkowego paszkwila :p
Cóż krzywe toto i wcale nie przypomina wzoru, z którego korzystałam (Szydełkowanie, Upiększamy okna i stoły, nr 5/2010 model nr 5:). Nastręcza mi wiele problemów interpretacja wzorów jak i samo szydełkowanie zresztą. Zamierzam jednak się nie poddać... W niedzielę jadę do Irlandii na długo więc będzie co robić w deszczowe dni i długie wieczory :)
Cóż krzywe toto i wcale nie przypomina wzoru, z którego korzystałam (Szydełkowanie, Upiększamy okna i stoły, nr 5/2010 model nr 5:). Nastręcza mi wiele problemów interpretacja wzorów jak i samo szydełkowanie zresztą. Zamierzam jednak się nie poddać... W niedzielę jadę do Irlandii na długo więc będzie co robić w deszczowe dni i długie wieczory :)
sobota, 9 października 2010
Pocztówki z Egiptu...
Szczęśliwie powróciłam z urlopu pełna nowych pomysłów i inspiracji... Wypoczęłam ale, przyznam szczerze, brakowało mi już mojego dłubania. Póki co wstawiam kilka zdjęć z Egiptu :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)