Ten, kto zagląda do mnie częściej, już wie, że jestem fanką recyklingu... Zanim coś wyrzucę, zastanawiam się czy jeszcze do czegoś się nie przyda... W zasadzie to większość rzeczy wykorzystuję ponownie. Ubrania w dobrym stanie oddaję do charity shopów ale jak coś się nie nadaje to wcale nie znaczy, że trzeba wyrzucić... Oto przykład ponownego zastosowania ;)
Poduszka uszyta z bluzki... bardzo podobał mi się wzór na tkaninie a bluzka już nie nadawała się do noszenia. Mistrzem krawiectwa nie jestem ale uszyłam ;-)
Kocham recycling .
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła.
Dziękuję Lacrima... też uwielbiam recykling :)
OdpowiedzUsuń